Jak czytamy w portalu tvn24.pl z nieoficjalnych ustaleń wynika, że oboje zostali oskarżeni o oszustwo. Informację potwierdził m.in. rzecznik CBA - Robert Sosik. Biuro nie udziela jednak szczegółów, kierując do Prokuratury Krajowej, która jak na razie nie przedstawia dodatkowych informacji.
Jak przypomina tvn24.pl, to nie pierwszy raz, gdy prokuratorowi K. stawiane są zarzuty. W 2016 roku prokurator i jego córka zostali oskarżeni przez śledczych z Białegostoku o podrabianie dokumentów firmy, której właścicielem była córka i brat byłego prokuratora.
Natomiast w 2018 roku były prokurator został oskarżony o oszustwa na szkodę SKOK Wołomin. Według doniesień dziennika "Rzeczpospolita", kilka lat wcześniej były śledczy zaciągnął kredyt w wysokości 100 tysięcy złotych, którego nie uregulował. Co więcej, miał również przedstawić nieprawdziwe informacje w dokumentach kredytowych.
Kim jest były prokurator apelacyjny Zygmunt K.?
Przypomnijmy, gdy prokurator K. sprawował funkcję szefa warszawskiej prokuratury apelacyjnej, ta nadzorowała kluczowe sprawy, takie jak tzw. afera Rywina czy zabójstwo generała Marka Papały, ówczesnego szefa policji.
Zygmunt K. był uważany za protegowanego Lecha Kaczyńskiego, który wówczas pełnił funkcję ministra sprawiedliwości. Awansowany na prokuratora apelacyjnego w 2001 roku, Zygmunt K. został doceniony przez Lecha Kaczyńskiego za nadzór nad sprawą tzw. inwigilacji prawicy.
Jednak w pewnym momencie Lech Kaczyński zmienił zdanie i określił Zygmunta K. jako "największą kadrową pomyłkę". Zygmunt K. złożył dymisję w kwietniu 2004 roku.