Wykonawcą zwycięskiego utworu jest Maciej Wróblewski, artysta uwielbiany przez słuchaczy Radia Maryja. Jego hit "Alleluja i do przodu" znają wszyscy miłośnicy toruńskiej rozgłośni i Telewizji Trwam. Maciej Wróblewski brawurowo wykonał go w czasie imprezy z okazji 20-lecia Radia Maryja i już wtedy ojciec Tadeusz Rydzyk nie ukrywał, że kawałek przypadł mu do gustu.
Ale nie ma się co dziwić, skoro artysta śpiewa o ojcu dyrektorze:
Jest sługa boży, co go ojcem ludzie zwą
Więc po ojcowsku zawiaduje stacją swą.
Jak "mały rycerz", co Jasnej bronił Góry
Dzierżąc w dłoni szabli piorun
On obroni Toruń!
"Alleluja i do przodu" spodobała się również słuchaczom. Dobitnie dali temu wyraz w głosowaniu na Piosenkę Roku 2011 Radia Maryja. Hit zajął pierwsze miejsce, choć o palmę pierwszeństwa z Maciejem Wróblewskim walczyli nawet ramię w ramię Andrzej "Piasek" Piaseczny i Stanisław Soyka.
Posłuchaj zwycięskiej piosenki i zobacz teledysk:
Konkurencja w wyborach Piosenki Roku była mocna. Oto lista wszystkich utworów startujących w plebiscycie:
01. Nad horyzont - Gospel Rain
02. Zbudowani na Chrystusie - Chór i DA w Kaliszu
03. Psalm IV - Andrzej Piaseczny i Stanisław Soyka
04. Alleluja i do przodu - Maciej Wróblewski
05. Radość prawdziwa - Galicja
06. Mayday - Love Story
07. Jahwe walczy - Korzeń z kraju Melchizedeka
08. Jesteśmy mocni - Siewcy Lednicy
09. Una gran senal - Kiko Arguello
10. Patriotyzm - ZAYAZD
11. Przychodzisz Panie - Poldek Twardowski
12. Strażnik Raju - Grzegorz Wilk
13. Nie patrz - AntyBabilon System
14. Matuchno - Paweł Orkisz
15. Serce - Propaganda Dei
16. Szczęśliwy kto kocha Boga - Bracia Chrystusa Cierpiącego
17. Na skrzydłach miłości - Grzegorz Kloc
18. Skrzydła słabości - Niegodni
Komentarze(68)
Pokaż:
Wszystkie moherowe babcie maja więcej patriotyzmu, miłości, współczucia i pomysłu na Polskę niż łachy III RP.
Za to są tylko ośmieszane i wyśmiewane. Coraz więcej ludzi orientuje sie w tej haniebnej propagandzie.
Brawo Radio Maryja ! Alleluja i do przodu !!!
o tym, co się w Polsce rzeczywiście dzieje.
Mówię to jako człowiek niewierzący.
Dziś to nowe Radio Wolna Europa dla Polaków, zastraszonych komandosami z ABW i manipulowanych "zaprzyjaźnionymi" mediami PO (określenie Andrzeja Wajdy). Nawet TVP i Polskie Radio są dziś tak samo wiarygodne, jak za czasów Gierka, czyli są tubami mafii PO-PSL-SLD.
Oba zbrodnicze systemy totalitarne XX wieku zwalczały wolność słowa. Hitlerowcy w całej okupowanej Europie, w tym także w Polsce, zwalczali nadawane z Londynu Radio BBC. Komuniści i bezpieka w PRL zwalczali równie bezwzględnie Radio Wolna Europa. Od tamtych totalitarnych czasów żadne radio nie było zwalczane tak brutalnie i tak bezwzględnie, jak Radio Maryja i związana z nim Telewizja Trwam.
Z mediów publicznych wyrzucono niemal wszystkich niewygodnych dziennikarzy, ograniczono możliwość rozwoju telewizji w internecie, zakazano wyborczych spotów i billboardów. Rząd chciałby zlikwidować Radio Maryja. Niezwykłe jest to, że władze wkurzyło stwierdzenie o jej totaliarnych metodach. Tymczasem, to właśnie działania w sprawie mediów ekipy Tuska spełniają klasyczną definicję państwa totalitarnego.
Gdyby nie było Radia Maryja już byśmy uwierzyli, że własnej historii powinniśmy się wstydzić, że była ona pasmem draństwa i że to nie Niemcy, ale Polacy wymordowali Żydów, w Jedwabnem i gdzie indziej, a na Wołyniu wymordowaliśmy się sami. I że Niemcy z Wrocławia i Szczecina zostali wypędzeni, a Polacy z Polacy z Wilna i Lwowa byli szczęściarzami powracającymi do ojczyzny.
Bez Radia Maryja mielibyśmy głowy tak wyprane, jak pewien znany polityk lewicy, który kilka dni temu w przypadkowej rozmowie próbował mnie przekonać, ze Gross napisał w swojej książce za mało, bo naprawdę to większość Polaków za okupacji szmalcowała.
Bez Radia Maryja Unii Europejskiej trzeba by się tylko kłaniać i nie żądać od niej niczego, żeby się wobec niej nie wstydzić. Bo Polska to jest taki mały kraj i jak małe dziecko powinna się wstydzić. Bez Radia Maryja problemy polskiej wsi znalibyśmy wyłącznie z serialu "Ranczo".
Bez Radia Maryja już byśmy wszyscy wierzyli, że katastrofę smoleńską spowodowali pasażerowie a nie KGB. To, co zostało ujawnione na temat katastrofy, zawdzięczamy dziennikarzom, i to nielicznych mediów, takich jak "Nasz Dziennik", czasami "Rzeczpospolita" albo swego czasu niektórych dziennikarzy Telewizji Trwam czy telewizji publicznej, którzy byli bezlitośnie eliminowani z tego głównego nurtu.
W ostatnim czasie daje się zauważyć ograniczanie wolności słowa w Polsce oraz likwidację niezależnych mediów.
Z TVP zostały wyeliminowane m.in. takie programy jak: „Misja specjalna” Anity Gargas”, „Pod prasą” Tomasza Sakiewicza, „Bronisław Wildstein przedstawia”, „Antysalon” Rafała Ziemkiewicza, „Warto rozmawiać” Jana Pospieszalskiego. Ponadto z mediów publicznych zostali usunięci m.in. Joanna Lichocka, Jacek Karnowski, Jacek Sobala, Katarzyna Hejke, Grzegorz Górny, Tomasz Terlikowski, Grzegorz Braun, Robert Kaczmarek, Dariusz Karłowicz. Tzw. nieznani sprawcy pobili dziennikarza Pawła Mitera.
Dziennik „Rzeczpospolita” został sprzedany w niejasnych okolicznościach i traci swój niezależny charakter. Cenzurowany jest nawet Internet. Media głównego nurtu mimo pozornej różnorodności w opisywaniu rzeczywistości zależne są od jednego ośrodka decyzyjnego.
Opublikowany został najnowszy raport dotyczący wolności prasy, zwany Reporters Without Borders press freedom index 2011-2012. Indeks ten określa kraje, w których prasa ma największą wolność słowa.
Na pierwszym miejscu w tym roku znalazła się Finlandia tuż za nią Norwegia, Estonia, Holandia i Austria. Na siódmym miejscu tuż za Islandią jest Luksemburg i Szwajcaria.
Polska zajęła w tym rankingu *** 24 *** miejsce.
Jeżeli to odwołanie do Trylogii Sienkiewiecza, to chyba cóś się komuś pokręciło, bo Jasnej Góry bronił Babinicz vel Kmicic, a on takim "Małym Rycerzem" nie był :-)