Większość Polaków uważa decyzję o zainstalowaniu elementów tarczy antyrakietowej na terytorium naszego kraju za słuszną. Bardzo dobrze ten fakt oceniło 13 proc. badanych, a dobrze - aż 45 proc. Jednocześnie 29 proc. stwierdziło, że to zła decyzja, a 9 proc. - że bardzo zła. Sondaż telefoniczny przeprowadzono na zlecenie "Rzeczpospolitej" na grupie 500 dorosłych Polaków 16 sierpnia.

Reklama

Co ciekawe, jeszcze dwa tygodnie temu większość z nas nie chciała tarczy. Polacy uważali, że nie po to wyrzucili z kraju radzieckie wojska, żeby na ich miejsce spraszać amerykańskie. W ciągu kilku dni zmienili jednak zdanie o 180 stopni. Wszystko przez konflikt w Gruzji.

Co prawda pierwsi po broń sięgnęli Gruzini, ale trzeba przyznać, że Rosjanie od miesięcy ich prowokowali i tylko czekali na taki atak. Prezydent Lech Kaczyński od razu odebrał tę sytuację, jako przejaw "odradzającego się rosyjskiego imperializmu" i w ostro zaatakował Rosję. W ten sposób opowiedzieliśmy się po gruzińskiej stronie konfliktu i wróciliśmy do strategii obronnej bazującej na bliskim sojuszu z USA.

Wiele osób przestraszyło się wojennej retoryki, którą zaczęli posługiwać się politycy, tak polscy jak i rosyjscy. Telewidzów przeraziły filmowe informacje z Gruzji i zdjęcia spalonych miast.

W innym sondażu przeprowadzonym dla "Wprost" aż 39 procent pytanych wskazało na Rosję, jako głównego wroga Polski. Drugie miejsce w tej ankiecie zajęli Niemcy - 8 procent wskazań.

W tej sytuacji w czwartek rząd podjął decyzję o wstępnym porozumieniu w sprawie instalacji elementów tarczy antyrakietowej w Polsce.