Politycy, którzy nie tak dawno byli partyjnymi kolegami, przerzucają się ostrymi wypowiedziami. Zaczął Adam Hofman, który stwierdził, że związki Rafała Rogalskiego z PiS rozpoczęły się dzięki Zbigniewowi Ziobrze. To jego współpracownik miał polecić mecenasa Jarosławowi Kaczyńskiemu, który potem przez niespełna trzy lata korzystał z jego usług przy okazji śledztwa dotyczącego katastrofy smoleńskiej.
>>> Ile Rogalski zarobił na reprezentowaniu rodzin ofiar katastrofy smoleńskiej? >>>
Rzecznik PiS w TVP Info stwierdził, że wybory powinni ukarać Ziobrę za to, "rozstrzeliwując go przy urnie" wyborczej. Nawiązał przy tym do słów Andrzeja Urbańskiego, który stwierdził, że należałoby rozstrzelać tego, kto przyprowadził Rogalskiego do prezesa PiS.
Na te słowa zareagowała Beata Kempa. Koleżanka Ziobry z Solidarnej Polski napisała na Twitterze: Hofman jak Palikot jeden o patroszeniu, drugi o strzelaniu do polityka. Hofman niżej już upaść nie można. Zapowiedziała również, że za swych słów rzecznik PiS będzie się tłumaczył przed sejmową komisją etyki poselskiej.
Hofman jak Palikot jeden o patroszeniu,drugi o strzelaniu do polityka.Hofman niżej juz upaść nie można.
— Beata Kempa (@KempaBeata) May 8, 2013
W czerwcu 2010 roku, gdy Janusz Palikot był jeszcze członkiem Platformy Obywatelskiej, w czasie wiecu wyborczego Bronisława Komorowskiego był pytan przez ekipę programu satyrycznego o myśliwską pasję ówczesnego kandydata na prezydenta. - Bronisław Komorowski pójdzie na polowanie na wilki i zastrzelimy Jarosława Kaczyńskiego, wypatroszymy i skórę wystawimy na sprzedaż w Europie - mówił wówczas Palikot.