Uderzył mnie styl prezentowania zmian w rządzie. Żartobliwy ton Donalda Tuska w momencie, w którym to on sam powinien zostać odwołany, był nie na miejscu. Premier jest nieprofesjonalny, nieodpowiedzialny, nielojalny i chwiejny. Powinien odejść. Początek premiera na tej konferencji był fatalny. Niepokoi wymiana na stanowisku ministra finansów. Odejście Rostowskiego, który był jedynym kompetentnym ministrem, który rozumiał i kalkulował, a nie był ideologiem, oceniam bardzo źle - powiedziała prof. Staniszkis w rozmowie z portalem wpolityce.pl.
Socjolog oceniła także innych ministrów, których powołał do rządu Donald Tusk.
Jeśli chodzi o stanowisko ministra nauki, to warto wskazać, że każda zmiana jest tu zmianą na lepsze. Barbara Kudrycka zrobiła wiele, by programowo i strukturalnie osłabić naukę - oceniła Staniszkis.
Awans posła Biernata pokazuje, że wystarczy być więcej niż agresywnym wobec tych, których Donald Tusk uważa za przeciwników, by dostać promocję. To jest fatalny sygnał - dodała.
Cieplejsze słowa prof. Jadwiga Staniszkis skierowała pod adresem nowego ministra środowiska, Macieja Grabowskiego.
Walkę o sprawy energetyczne, polski węgiel i łupki będzie trzeba stoczyć. Zobaczymy, jak mu to pójdzie. Na pewno jest kompetentny, uczciwy i pracowity - powiedziała socjolog.
Staniszkis charakter Joanny Kluzik-Rostkowskiej oceniła jako marny.
Jednak ma ona chociaż trójkę swoich dzieci. To znaczy, że wie przynajmniej trochę o tym, jak funkcjonuje system - dodała Staniszkis.
Ma ona poważne zastrzeżenia w związku z rozszerzeniem uprawnień Elżbiety Bieńkowskiej.
Ona jako minister wydający środki europejskiej fatalnie zarządzała środkami na innowacje (...) Swoją wypowiedź po ogłoszeniu nominacji zaczęła od tego, że środki w resorcie transportu były świetnie wydawane. A tymczasem w tym ministerstwie mieliśmy niepotrzebne transfery, korupcję, nadużycia, ale również fatalne wydatkowanie pieniędzy na koleje. To pokazuje, że Bieńkowska wchodzi w obszar, na którym się nie zna, którego być może nie rozumie - oceniła Staniszkis.
Dostało się też byłemu ministrowi cyfryzacji. Michał Boni, zdaniem Jadwigi Staniszkis, wziął się się za coś, na czym zupełnie się nie znał.
Był zmęczony. Każdy, kto ma na tyle dużo inteligencji, by szukać nowych wizji, byłby lepszy niż Boni. Rafał Trzaskowski w mojej ocenie może mieć taką wizję - dodała.