Ile zarobią specjalne pełnomocniczki Ewy Kopacz? Zdaniem RMF FM urzędniczki, które będą pilnować, by resorty realizowały obietnice szefowej rządu, będą dostawać 10 tys. złotych pensji ministerialnej i 2,5 tysiąca diety poselskiej. Na razie powołano dwie - Beatę Małecką-Liberę do resortu zdrowia i Urszulę Augustyn do MEN. Mają jednak być jeszcze dwie nominacje. Jak twierdzi RMF FM, do resortu infrastruktury trafi Elżbieta Pierzchała, a do resortu skarbu przyjdzie Krystyna Skowrońska.
Zdaniem opozycji nominacja tych kobiet, to wotum nieufności wobec ministrów. Politycy sugerują też, że szefowa rządu powołuje swoje koleżanki. Co na to PO? A co, ja nie jestem koleżanka? A nie wchodzę do rządu i się nie wybieram. Ja też jestem koleżanką pani premier. Ona ma wiele koleżanek - mówi RMF FM Iwona Śledzińska-Katarasińska.
ZOBACZ TAKŻE: Ewa Kopacz powołała dwie nowe pełnomocniczki do zadań specjalnych>>>
Komentarze (20)
Pokaż:
NajnowszePopularneNajstarszeParada Oszustów będzie się nawzajem pilnować.
czyżby to oznaczało, że to sami złodzieje he, he, he.
tylko dlaczego za nasze pieniądze? to juz cyrk kwadratowy.
A NEPOTYZM POWINIEN NISZCZONY.