W sobotę rano nieopodal Niżnego Nowogrodu w europejskiej części Rosji w wybuchu samochodu ranny został rosyjski nacjonalistyczny pisarz Zachar Prilepin. Jego kierowca zginął na miejscu.

Doniesienia na temat stanu pisarza są sprzeczne. Jego biuro prasowe podało, że odniósł on niegroźne obrażenia, natomiast ukraińskie źródła podają, że jest on ciężko ranny.

Reklama

Zastrzegające sobie anonimowość źródła twierdzą, że Prilepin wracał do Moskwy z okupowanych ukraińskich terytoriów. Po drodze zatrzymał się na posiłek. Do eksplozji jakoby doszło po tym, gdy pisarz ponownie wyruszył w trasę. Samochód, którym jechał, został rozerwany na pół; zdjęcia wraku opublikował Komitet Śledczy Rosji.

Kim jest "podejrzany"?

Do odpowiedzialności za zamach na Prilepina przyznał się ruch partyzancki Atesz, który działa na okupowanym Krymie i zajętych przez Rosję terenach południa Ukrainy; rosyjskie władze poinformowały, że ujęły już "podejrzanego", którym jest "30-letni mężczyzna, pochodzący z Ukrainy, karany wcześniej za rozbój w swoim kraju".

Rzeczniczka MSZ Rosji Maria Zacharowa, komentując zdarzenie, oskarżyła USA o zrobienie z Kijowa "komórki terrorystycznej" - informuje BBC.

Prilepin, ceniony w pewnych kręgach pisarz, laureat wielu prestiżowych nagród literackich, którego książki ukazały się również w języku polskim, to jednocześnie weteran obydwu wojen czeczeńskich oraz toczącej się od 2014 roku wojny w Donbasie. Ukraińskie media określają go mianem ukrainofoba.

Po rozpoczęciu agresji zbrojnej Rosji na Ukrainę na pełną skalę w lutym 2022 r. Rada Unii Europejskiej nałożyła na Prilepina sankcje za aktywne wspieranie lub realizację działań podważających integralność terytorialną, suwerenność i niezależność Ukrainy, a także stabilność i bezpieczeństwo na Ukrainie.