Orientacja seksualna słonia pokrzyżuje plany dyrekcji ogrodu zmierzające ku na powiększeniu stada, uważa radny Grześ, bo Ninio może mieć kłopoty z objęciem posady reproduktora.

>>>Unia: Polska prześladuje gejów

Reklama

Według Grzesia słoń, który wcześniej był mieszkańcem stołecznego ogrodu zoologicznego, nie był tam zainteresowany samicami, tylko kolegą. I nie dosyć, że lubił tylko kumpli, to jeszcze bił samice trąbą. Piotr Piekarczyk, opiekun słoni w warszawskim zoo, nie podziela obaw radnego. Przekonuje, że Ninio był największy i pokazywał po prostu, gdzie jest miejsce innych słoni.

>>>Cejrowski: Pederasta wzbudza obrzydzenie

Z kolei poznańscy opiekunowie Ninio mówią, że jest on za młody, by stwierdzić, czy lubi samice, czy może jednak kolegów.

Reklama