Prawie wszyscy klienci upadającego biura podróży Mati World Holidays powinni wylecieć w środę wieczorem z Egiptu do Polski, także w środę powinna wrócić siedmioosobowa grupa z Tunezji - poinformował urząd marszałkowski woj. śląskiego.
Chorzowskie biuro we wtorek zapowiedziało złożenie wniosku o upadłość i poprosiło samorząd woj. śląskiego o pomoc w ściągnięciu swoich klientów do Polski. Służby urzędu marszałkowskiego, wobec trudnej sytuacji turystów za granicą, zaczęły organizować transport dla pozostawionych w Egipcie i Tunezji turystów - mimo braku formalnego zawiadomienia o niewypłacalności biura.
Jak poinformował podczas środowego briefingu marszałek woj. śląskiego Adam Matusiewicz, największa ok. 170-osobowa grupa turystów przebywająca w egipskiej Hurghadzie powinna lądować w Warszawie w środę ok. godz. 23. Urząd marszałkowski wynajął dla nich specjalny samolot czarterowy.
We wtorek samorząd zorganizował przelot dla 10 osób z 24-osobowej grupy w Sharm el-Sheikh; pięć kolejnych miało wylecieć we wtorek, ale ich samolot się zepsuł - mają wylecieć w środę. Urzędnicy marszałka poszukują miejsc w samolotach dla pozostałych dziewięciu osób. Jak ocenił Matusiewicz, nie powinno być z tym większych problemów. Podobnie, zdaniem marszałka, powinny znaleźć się miejsca dla siedmiorga turystów przebywających w Tunezji.