Skład zatrzymał się na mijance koło Rogowa w Łódzkiem i na ponad dwie godziny zablokował ruch na trasie. "Maszyniści zostali zatrzymani przez policję" - powiedział Radosław Gwis z Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi.

Jak się okazało, dwaj mieszkańcy województwa śląskiego zasnęli w czasie pracy i pociąg jakiś czas jechał bez żadnej kontroli. Wreszcie stanął. Badania wykazały, że jeden z maszynistów miał 2,8 promila alkoholu, drugi - 2,1 promila.

Reklama

Teraz panowie dochodzą do siebie i czekają, aż prokurator postawi im zarzuty.