Jak informuje RMF, lekarze przesłali śledczym jedynie opis stanu, w jakim Zientarski trafił do szpitala. Dziennik.pl dowiedział się, że wyniki badań krwi Zientarskiego śledczy otrzymają dopiero po świętach.

Reklama

Według mediów, prokuratorzy mają już wyniki badań krwi zabitego w wypadku Zabiegi. Był trzeźwy.

Wciąż nie ma dodatkowych dowodów, kto prowadził auto. Na razie tylko zeznali tak świadkowie. Także z zapisu z miejskich kamer nie wynika, kto siedział za kierownicą. Według biegłych, zdjęcia z kamer są tak słabej jakości, że nie mogą stanowić dowodu.

Wciąż uzupełniane są wyniki sekcji zwłok. Śledczy czekają też na ustalenia biegłych, którzy mają ocenić szybkość, z jaką jechało ferrari, i co było konkretną przyczyną wypadku.