W środę, w sklepie Markury Market przy ulicy Bieszczadzkiej w Krośnie wybuchł pożar w części magazynowej sklepu, gdzie przechowywane były materiały silnie łatwopalne, farby i oleje. Komenda Główna Straży Pożarnej poinformowała w czwartek, że strażacy całą noc gasili pożar marketu budowlanego w Krośnie. Obecnie na miejscu pracuje 277 strażaków Państwowej Straży Pożarnej oraz Ochotniczej Straży Pożarnej, a także 77 pojazdów pożarniczych. Przekazano, że działania strażaków mogą potrwać jeszcze kilka godzin.

Reklama

Sytuacja jest bardzo trudna. Trwa obrona sklepu przed pożarem

"Sytuacja jest bardzo trudna ze względu na wysoką temperaturę pożarową i zadymienie oraz warunki atmosferyczne (wysoka temperatura powietrza)" - przekazała Komenda Główna Straży Pożarnej. Z informacji opublikowanych przez KGSP wynika, że aktualnie trwa gaszenie ognia w części magazynowej i obrona sklepu przed pożarem. Przekazano także, że na potrzeby akcji dostarczana jest woda z rzeki Lubatówka. Wodę dostarczają dwie magistrale wężowe o długości około 1900m.

KW PSP Rzeszów opublikowała zdjęcia oraz nagranie z gaszenia ognia w części magazynowej. Przekazała także, że na miejscu pożaru jest PKW PSP st. bryg. Tomasz Baran wraz zastępcą bryg. Adamem Wiśniewskim.

Pożar został opanowany

W piątek, 12 lipca rzecznik podkarpackich strażaków bryg. Marcin Betleja przekazał, że pożar magazynu budowlanego w Krośnie, jest całkowicie opanowany. Dodał, że trwa przeszukiwanie i dogaszanie tlących się jeszcze materiałów w magazynie. Akcja ma potrwać jeszcze co najmniej kilka godzin.

Kiedy doszło do wybuchu pożaru?

Informację o pożarze strażacy otrzymali w środę, przed godziną 10. Wtedy też do gaszenia pożaru zostało przydzielonych 19 zastępów straży pożarnej. Przed przyjazdem strażaków z budynku ewakuowało się 40 osób. Także w środę, mobilne laboratorium chemiczne z komendy powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Leżajsku nie stwierdziło zanieczyszczeń powietrza w okolicy pożaru.