"To chamstwo jest, mało mnie obchodzi Ludwik Dorn. Ujawnił tak niebywałe nieuctwo, chodziło o Boya-Żeleńskiego, a zacytował Mickiewicza trzecią część Dziadów 'a szelmy, łotry, a łajdaki', tego nie wiedzieć? To jest szkolna książka. Nie mamy lepszych tematów, niż ten zupełnie marginalny i groteskowy człowiek, jakim jest Ludwik Dorn?" - mówił Stefan Niesiołowski w audycji "Gość Radia ZET".
Komentował w ten sposób zaplanowaną na dziś pikietę "w obronie możliwości mówienia o premierze Tusku: ty matole" oraz osobę jej autora – posła Ludwika Dorna. Odrzucił też argument, że pikieta jest elementem obrony wolności słowa. "Dlaczego nie broni takiej wolności, żeby mówić do Jarosława Kaczyńskiego: ty matole? Albo: ty.. ty... no, już nie będę cytował, co ja bym powiedział do tego pana" - podkreślił. "Dorn jest całkowicie niewiarygodny, przy tym co on wcześniej mówił o stosunkach w PiS, a teraz sprzedaje się za marne miejsce na liście. Dorn ma ładny życiorys, nie musi tego robić. Obrzydliwe" - dodał.