Trwają walki w okolicach Ługańska, Doniecka i Debalcewa na wschodniej Ukrainie. W ciągu ostatniej doby prorosyjscy separatyści ostrzeliwali ukraińskie wojska 126 razy. Zginęło 3 żołnierzy, 15 zostało rannych. Separatyści wykorzystują wyrzutnie Grad i moździerze. Doszło też dwukrotnie do bezpośrednich walk. Ukraińcom udało się odeprzeć ataki.
Bojówkarze skupiają się głównie na próbach zdobycia Debalcewa, ważnego węzła kolejowego. Jest tam co najmniej 5 batalionów, z tego 1 - jak twierdzi ekspert wojskowy Dmytro Tymczuk - składający się z rosyjskich komandosów. Oprócz tego działają tam 3 jednostki artylerii i mniejsze grupki bojówkarzy. Ogółem 2500 osób, do 35 czołgów, 22 wyrzutnie rakiet i 50 dział artyleryjskich. Separatyści przygotowują się do ewentualnego szturmu ukraińskich wojsk na kontrolowaną przez nich Gorłówkę. Tam także przybywa wsparcie.
ZOBACZ TAKŻE: Zaatakowali dzielnicę mieszkalną. Ponowny ostrzał Mariupola>>>