Mimo wielu gorzkich słów, które padły z ust Dorna w Polsat News, polityk ten wciąż czuje się mocno związany z Prawem i Sprawiedliwością i dobrze mu życzy. "Nawet jak mnie wyrzucą to i tak to będzie moja partia" - podkreślał były wiceprezes PiS.

Reklama

"Wydarzenia" Polsatu" Dorn walczy z PiS

Ludwik Dorn nie chciał użyć słowa "gnicie" w odniesieniu do sytuacji w PiS. Jednak zaznaczył, że to ugrupowanie musi uniezależnić się od swojego obecnego prezesa.

"W Prawie i Sprawiedliwości albo dojdzie do przesilenia, albo partia ta zacznie korodować" – ocenił były marszałek Sejmu.

Diagnozy Ludwika Dorna odnoszące się do PiS natychmiast spotkały się z ripostą ze strony obecnego wicemarszałka Sejmu należącego do partii, na czele której stoi Jarosław Kaczyński.

Reklama

"PiS ma się dobrze, ale spore perypetie i kłopoty ma pan Ludwik Dorn. Nie on zdecyduje o tym czy PiS będzie programowo dobry" – tak Krzysztof Putra odpowiadał na zarzuty Ludwika Dorna.