Według złożonego dziś w Sejmie projektu PO przywileje emerytalne stracą wszyscy pracownicy Służby Bezpieczeństwa, bez względu na to, czy zostali pozytywnie zweryfikowani w 1990 roku, czy nie. "To próba zakończenia historycznego rozliczenia z byłym systemem" - tłumaczy szef klubu Platformy Zbigniew Chlebowski.

Reklama

Co więcej, wysokie emerytury straciliby nie tylko esbecy, ale także członkowie Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego, która w 1981 roku wprowadziła w Polsce stan wojenny. Ze świadczeniami pożegnaliby się między innymi generał Wojciech Jaruzelski oraz Czesław Kiszczak.

>>>PO: Jaruzelskiemu też odbierzemy emeryturę

Prezydent jest zadowolony z tego pomysłu. Przypomina jednak, że podobny projekt zgłosiło wcześniej Prawo i Sprawiedliwość. "Chciałem tylko jedną rzecz przypomnieć, że to był też program poprzedniego rządu, tylko wtedy partia dziś rządząca nie bardzo się do tego paliła" - stwierdził Lech Kaczyński.

>>>SLD broni przywilejów esbeków

Zdaniem prezydenta PO i PiS mogły wówczas bez problemu przeprowadzić w Sejmie każdą ustawę. "Mnie bardzo interesuje, dlaczego ktoś w czwartek mówi coś innego, a w niedzielę coś innego, nie mam szczególnego zaufania, ale mimo wszystko bardzo się cieszę, jeśli to nastąpi" - zapewnił Kaczyński.