Według dziennika cały dokument wraz z załącznikami liczy 800 stron. Przed tygodniem trafił do prezydenta. Duża część raportu dotyczy roli funkcjonariuszy WSI w aferze FOZZ. Inny rozdział opisuje działalność WSI w sektorze paliwowo-energetycznym. Dużo miejsca poświecone jest też Krauzemu i Kulczykowi.

Reklama

Autorzy raportu przeanalizowali dziesiątki stron dokumentów SB na temat Krauzego. Nie są mu wprost stawiane zarzuty o współpracę ze służbami, raczej jest to obraz jego wpływów i powiązań biznesowych. Ale nazwisko Krauzego śledczy Antoniego Macierewicza wymieniają m.in. w kontekście mafii z gdańskiego Wybrzeża zajmującej się kradzieżą samochodów w latach 80.

Krzysztof Król, rzecznik grupy Prokom, wszelkie sugestie łączące Krauzego ze światem przestępczym uznaje za absurd. Zapowiada, że jeśli prezydent odtajni raport - co może, ale nie musi zrobić - to Krauze natychmiast odda sprawę do sądu.