Zarząd telewizji publicznej pracuje nad wiosenną ramówką. DZIENNIK dotarł do planów. O tym, które programy zostaną, będzie wiadomo w piątek po specjalnym posiedzeniu zarządu.
Zmiany będą dotyczyć zarówno "Jedynki", jak i "Dwójki". Do TVP 1 wraca cotygodniowy program "Forum", w którym politycy wszystkich opcji omawiają bieżące sprawy. Rok temu magazyn został przeniesiony do TVP Info. Teraz wraca, ale już bez swojej prowadzącej - dziennikarki "Rzeczpospolitej" Joanny Lichockiej. Nowy zarząd nie chce jej jako prowadzącej. Lichocka zaczęła prowadzić "Forum" za czasów prezesury Bronisława Wildsteina.
"Forum" w nowej formule prawdopodobnie zajmie miejsce "Misji specjalnej", czyli będzie emitowane we wtorki. "Misja specjalna" ma zniknąć ostatecznie. Piotr Farfał, p.o. prezesa telewizji, nigdy nie krył swojej niechęci do tego programu. W wywiadzie dla DZIENNIKA tuż po swoim zawieszeniu w listopadzie mówił: "Kiedy namawiałem Andrzeja Urbańskiego do zdjęcia <Misji specjalnej> i zwolnienia Anity Gargas, rozumiałem, że z jakichś względów nie może tego zrobić". Nie wiadomo jeszcze, co się stanie z samą Gargas, która odpowiada także za publicystykę w "Jedynce".
Zostanie za to nowy program lewicowych dziennikarzy "Pryzmat", który do ramówki został wprowadzony na początku grudnia. Nieco zmieni się jedynie jego formuła. Obawiać się nie musi także Bronisław Wildstein i jego show publicystyczne "Bronisław Wildstein przedstawia". "Wildstein ma podobnie długą umowę z TVP co Tomasz Lis. Wypowiedzenie tego kontraktu kosztowałoby spółkę zbyt dużo" - mówi rozmówca DZIENNIKA z telewizji.
Z nowości zarząd chce widzieć w nowej ramówce program, który będzie podobny do dawnego "Gościa politycznego Jedynki", który kilka lat temu był emitowany po "Teleexpressie". Program będzie miał inną nazwę, ale podobną formułę, czyli będzie to rozmowa jeden na jeden dziennikarza z politykiem. Na razie nie wiadomo, kto będzie gospodarzem programu. Na antenę TVP 1 powróci też prawdopodobnie magazyn ekonomiczny "Plus minus". Znów ma go prowadzić Tadeusz Mosz.
W publicystyce "Dwójki" niewiele się zmieni. Nową porę emisji zaproponowano Janowi Pospieszalskiemu i jego "Warto rozmawiać". Dotąd nadawany był w czwartki ok. godz. 23. Wczoraj producent programu usłyszał od dyrektora "Dwójki" Wojciecha Pawlaka, że mógłby być to piątek ok. 17. "Formuła programu wymaga wieczornej pory. Przeniesienie nas na godzinę 17 spowoduje, że pewne tematy nie będą mogły być poruszone. Jesteśmy dobrej myśli i mamy nadzieję, że przekonamy dyrekcję TVP 2" - mówi Maciej Pawlicki, producent "Warto rozmawiać".
Głównym programem publicystycznym "Dwójki" pozostaje "Tomasz Lis na żywo". Nowy zarząd zdecydował jednak, że jedynkowy cykl filmów z Jamesem Bondem, który był emitowany w czasie programu Lisa, będzie zaczynał się nie o godz. 22, ale pół godziny później. O filmy z agentem 007 w telewizji za czasów Urbańskiego toczyła się walka. Do ramówki wpuściła je zwolniona w poniedziałek szefowa TVP 1 Dorota Macieja. Protestował przeciwko temu dyrektor "Dwójki" i biuro reklamy. Z takiej konkurencji nie był też zadowolony Tomasz Lis. Ale Andrzej Urbański był głuchy na ich prośby. Na Woronicza mówiło się, że Bond ma pogorszyć wyniki oglądalności Lisa, tak aby PiS-owski zarząd mógł wypowiedzieć mu kontrakt. Po zakończeniu emisji cyklu o przygodach agenta 007 na początku marca "Jedynka" zacznie pokazywać największe przeboje Hollywood z lat 70. i 80. Ten cykl także będzie zaczynał się później.
Czy nowa ramówka spodoba się widzom? Nie wiadomo. Na razie na temat nowego szefostwa telewizji publicznej wypowiedział się prezydent. Lech Kaczyński w rozmowie z Moniką Olejnik w Radiu Zet powiedział, że daje Farfałowi małe szanse. Dodał, że jego zdaniem nowy zarząd przeprowadza w telewizji czystkę.